Gmina Goniądz

Goło, ale za to wesoło!?

W związku z tym, że kampanię przed 3 kadencją czas zacząć „Słońce Biebrzy”, jak widać stawia na rozrywkę. Bo to i nie drogo, parę pucharków, jakaś nagroda, dyplomik i temat ogarnięty. Mieliśmy już w tym roku zawody w Klewiance, Dni Goniądza, piknik w Downarach i Turniej Wsi w Osowcu, zmałpowany zresztą z gminy Mońki, bo jak widać dość trudno o własne pomysły. To dość bogato jak na jeden rok. W przyszłym roku pewnie będzie powtórka z rozrywki, z kontrolowaną rotacją i tak; zawody w Osowcu, Turniej Wsi w Kramkówce czy tak jakoś? Piknik oczywiście w Downarach, bo tam stały elektorat i raz w roku ludziska muszą się nacieszyć. W końcu musi im wystarczyć tej radości na cały rok. Gorzej mają inni, bo powody do uśmiechu będą mieli raz na dwa lub nawet na trzy lata. Drugim elementem rozpędzającej się kampanii jest zdecydowane wkroczenie do walki o elektorat małżonki „Słońca” - „Zorzy Biebrzańskiej”, która swoim wizerunkiem ma jeszcze ocieplić sylwetkę męża, którego nie wszyscy chcą już oglądać, a są też tacy, co się ośmielają odwracać wręcz od niego oczy. Jednak, co by radna z gminy Goniądz, a zarazem Starościna nie robiła, zawsze mieszkańcy gminy Goniądz będą ją kojarzyli z zamknięciem chluby miasta, jednej z najważniejszej instytucji gminnej - Liceum Ogólnokształcącego. Przecież to nie ważne, że ani metra wodociągu, kanalizacji, nowej drogi, chodnika, ani nowych miejsc pracy. Ważne, że raz do roku wybrane wioski otrzymają słonecznego bonusa w formie pikniku. To bardzo dobrze, że ludzie się bawią, cieszą, bo taka jest ludzka natura, jednak myślimy, że każde z tych świąt smakowało by znacznie lepiej, gdyby jeszcze wszechmogąca para zaczęła dbać o gminę i ludzi ją zamieszkujących nie tylko w dniu świątecznym, (czytaj raz do roku), ale w każdy powszedni dzień.
Wiadomości Lokalne (październik 2012)