<<< wstecz .::.
Moim zdaniem
Hala na kredyt – utopione pieniądze
Na ulicy Szkolnej w Mońkach rozpoczęto budowę hali sportowej o powierzchni całkowitej ponad 2 tys. metrów kwadratowych.
Na sesji Rady Powiatu w Mońkach 18 maja br. wyraziłem swoje wątpliwości co do zasadności budowy tak wielkiej inwestycji, mając na względzie zmniejszającą się liczbę dzieci w powiecie monieckim. Argumentowałem, że liczba urodzeń w ciągu ostatnich 10 lat spadła o połowę, przykładowo w roku 1991 – 742, a w roku 2010 – 391.
Spadek liczby dzieci przychodzących do szkoły jest jeszcze większy, gdyż ok. 20% z nich wyjeżdża z rodzicami za granicę w wieku szkolnym, lub jest tylko zameldowanych - przebywając faktycznie za granicą.
Do szkół średnich, prowadzonych przez powiat moniecki uczęszcza mniej niż 50% absolwentów gimnazjum z powiatu monieckiego.
Poważnym argumentem przemawiającym przeciw podejmowaniu kosztownych inwestycji jest sytuacja budżetu powiatu.
Prognozowana kwota długu powiatu monieckiego: 2012 – 6.344 mln zł, 2013 – 8.344 mln zł, 2014 – 10.158 mln zł, 2015 -11.308 mln zł (dług, który otrzymają w spadku radni następnej kadencji).
Prognozowane obciążenie spłatą długów wyniesie: 2012 -1.408 mln zł, 2013 – 1.800 mln zł, 2014 - 1.444 mln zł, 2015 – 1.200 mln zł, 2016 – 1.560 mln zł, 2017 – 1.840 mln zł, 2018 – 2.000 mln zł, 2019 -2.080 mln zł, 2020 – 2.188 mln zł, 2021 – 1.640 mln zł
W sumie wg prognozy Starostwa Powiatowego - do 2021 roku będzie trzeba wydać, na obsługę i spłatę zaciągniętych kredytów, kwotę 17 milionów 160 tysięcy złotych.
Z przedstawionego wyżej zestawienia wynika jasno, że powstaje pętla długów, tzn. jeden dług będzie spłacany kolejnym – do 2021 roku. Przypomina to długi Gierka w Polsce z lat 70 XX wieku, które zostały ostatecznie spłacone w 2012 roku.
Długi powstałe obecnie, będą ciężarem dla powiatu w następnych kadencjach.
Ograniczy to tez możliwości realizacji zadań, które są niezbędne dla funkcjonowania powiatu:
- remonty zniszczonych (Mickiewicza, Szkolna, Kolejowa i inne) oraz dróg na terenie powiatu,
- remont budynków (m.in. szpital, stara szkoła i warsztaty przy ul. Szkolnej).
Koszt budowy hali to ponad 4,6 milionów złotych. Powiat posiada obietnicę dotacji w wys. 1,4 mln zł., pozostałe 3,2 miliona złotych pochodzić będzie z kredytu, od którego odsetki dodatkowo wyniosą 350 tys. zł.
Przy podejmowaniu tak trudnej decyzji, nie uwzględniono powszechnej opinii mieszkańców powiatu, co do potrzeby budowy hali (patrz treść artykułu Wójta Krypna Marka Stankiewicza w poprzednim wydaniu "WL"). Zdecydowana większość pyta - po co kolejna hala w mieście i powiecie, w którym jest coraz mniej uczniów?
Utrzymanie hali będzie kosztowało ok. 260 tysięcy złotych rocznie, obciążając dodatkowo budżet szkoły, a przez to przyczyni się do zmniejszenia wydatków na niezbędne, bieżące potrzeby jej funkcjonowania.
Moim zdaniem budowa hali jest przykładem megalomani "władzy powiatowej", która za wszelką cenę chce się przypodobać nie wiadomo komu - nie zważając na to, że za kilka lat tylko ok. 500 uczniów (obecnie jest ok. 880, dwa lata temu ponad 1000) z powiatu monieckiego – będzie uczęszczało do szkół ponadgimnazjalnych w Mońkach. Pomieszczą się oni w budynkach szkoły przy ul. Tysiąclecia, przy której funkcjonuje pływalnia powiatowa, zespół boisk i dwie sale sportowe (LO i SP Nr 2).
Wygląda więc na to, że uczniowie będą musieli przechodzić z ul. Tysiąclecia na ul. Szkolną, żeby "wykorzystać" budującą się halę.
Paranoja, do której prowadzą decyzje obecnej starosty i części radnych powiatowych!
Wiceprzewodniczący Rady Powiatu w Mońkach
Mirosław Paniczko